Wieki temu, przy okazji przepisu na jogurt kokosowy,
obiecywałam przepis na domowe mleko kokosowe. Przygotowuję je bardzo często,
ostatnio przeważnie z wiórków kokosowych, kiedyś częściej ze świeżego kokosa.
Obydwie wersje są pyszne, natomiast jeśli chodzi o łatwość i szybkość
przygotowania wygrywa wersja z wiórków. Rozłupanie orzecha kokosowego czasem
może przysporzyć niemałe trudności (ja szczerze mówiąc sama nigdy się za to nie
biorę:P). No i miąższ trzeba jeszcze jakoś wyciągnąć ze skorupy, a następnie
obrać z brązowej skórki (z dobrą, ostrą obieraczką do warzyw idzie całkiem
nieźle) Ostatecznie obieranie nie jest niezbędne, ale jeśli tego nie
zrobimy mleczko będzie miało ciemniejszy kolor. Jeśli chodzi o mleko z wiórków,
ważne, by wybrać wiórki dobrej jakości. Ideałem byłyby ekologiczne, bez dodatku
substancji konserwujących, czasem można takie znaleźć w zwykłych sklepach, choć
jednak większość marketowych wiórków jest siarkowana. Ważne jest też, by wiórki
były tłuste, aromatyczne i jak najświeższe. Nie polecam robić mleka z paczki
wiórków, która była wcześniej otwarta i leżała kilka tygodni w szafce.
Czym się różni domowe mleko kokosowe od takiego z puszki?
Moim zdaniem jest dużo smaczniejsze, nie ma charakterystycznego „puszkowego”
posmaku, no i nie zawiera całej masy substancji chemicznych jakie znajdziemy w
większości puszkowanych mlek. Oczywiście jest też tańsze. Niestety, nie jest tak
tłuste jak mleko kupowane (choć to zależy od ilości dodanej przez nas wody) i
raczej nie nadaje się do zrobienia bitej śmietany (ale nie skończyłam jeszcze
moich eksperymentów w tym zakresie). I właśnie ta ostatnia kwestia jest
największą zaletą mleka puszkowego.
Przy przygotowywaniu domowego mleka ważny jest mocny,
wytrzymały blender o dużej mocy. Wtedy zrobienie mleka jest niezwykle proste i
zajmuje niewiele czasu. Jeżeli będziecie wytrwali przy pierwszym etapie i
zamienicie wiórki w płynne kokosowe masło, później gotowego mleka nie trzeba
już będzie przecedzać przez gazę. Drobniuteńkie cząsteczki kokosa mi wcale nie
przeszkadzają, ale jeśli wolicie mleko zupełnie gładkie odciśnijcie je przez
kilka warstw gazy. Wtedy wytłoczyny można rozsypać na papierze do pieczenia i
ususzyć np. przy okazji nagrzewania piekarnika, a później używać ich jak bułki
tartej (nie mają już praktycznie posmaku kokosa) do panierowania wegańskich
kotlecików itp. :-) Mleko przecedzone, po odstaniu w lodówce może podzielić się na dwie warstwy-
wodę kokosową na dole i śmietankę kokosową u góry.
Kiedy macie już własne, pyszne mleko kokosowe możecie
zacząć szaleć :P - smoothie, drinki, desery, budynie no i oczywiście ciasta.
Wykorzystacie je także na pikantno- do azjatyckich dań w stylu curry, zup czy
sosów. A może po prostu na śniadanie do musli. Już jutro zapraszam na wspaniałe
ciasto z wykorzystaniem domowego mleka (a do tego z rabarbarem!).
Mleko kokosowe z wiórków
Składniki:
- 2 szklanki wiórków kokosowych
- 2 szklanki gorącej wody (lub więcej/mniej w zależności od tego jak tłuste mleko chcemy uzyskać)
Jedną szklankę wiórków umieścić w kielichu blendera i
zmiksować na drobny pył. Wsypać drugą szklankę wiórków i miksować kilka minut
zgarniając kokos ze ścianek blendera, aż wiórki zmienią się w płynną, tłustą
masę (należy być cierpliwym, przy słabszym blenderze potrwa to dłużej). Wówczas dodać szklankę gorącej wody i zmiksować do połączenia. Dodać następną
szklankę gorącej wody i jeszcze chwilę miksować. Gotowe mleko można przecedzić
przez gazę jeśli kawałeczki wiórków są wyczuwalne. To co pozostanie na gazie
rozsypać na blaszce i ususzyć w piekarniku. Używać jako mąkę kokosową – jeżeli wiórki
są zmielone bardzo drobno, lub jak bułkę tartą jeśli są grubsze.
Mleko kokosowe ze świeżego kokosa
Składniki:
- 1 świeży orzech kokosowy (chlupoczący przy wstrząśnięciu)
- 2 szklanki gorącej wody (lub więcej/mniej w zależności od tego jak tłuste mleko chcemy uzyskać)
Kokos nakłuć szpikulcem na
jednym z trzech okrągłych wgłębień, wodę kokosową odlać przez dziurkę do
szklanki. Kokosa rozłupać młotkiem na pół, oddzielić od skorupy i obrać z
brązowej skórki (niekoniecznie), najłatwiej obieraczką do warzyw. Biały miąższ
opłukać i zmiksować w blenderze lub malakserze na wióry. Dodać zachowaną wodę
kokosową i szklankę gorącej wody. Miksować dalej przez kilka minut. Przygotować
garnek, z sitem wyłożonym gazą, przelać na nie zawartość malaksera i dokładnie
odcisnąć. Odciśnięte wiórki przełożyć z powrotem do blendera, dodać kolejną
szklankę gorącej wody i jeszcze raz dokładnie zblendować. Ponownie odcisnąć
przez gazę. Otrzymany płyn to właśnie mleko kokosowe. Pozostałe wiórki można
wysuszyć i używać np. jako panierkę do wegańskich kotletów (nie mają już zbyt
wyrazistego kokosowego aromatu). Ilość dodawanej wody można modyfikować w
zależności od tego jak tłuste mleko chcemy uzyskać. Nam z jednego kokosa
wychodzi najczęściej ok. 600 ml mleka.
jak długo może takie mleko stać?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Mleko takie może stać 1-2 dni, trzeba sprawdzać po prostu czy jeszcze się nadaje czy już nie. Pozdrawiam!
Usuń