17 czerwca 2014

Śmietana sojowa



Pamiętam, że za „dawnych” czasów, najlepszym pomysłem na truskawki było zawsze zjedzenie ich po prostu ze śmietaną i cukrem. Potem przyszły czasy dzikich eksperymentów i kto by tam chciał wtedy tak po prostu jeść truskawki z miseczki, gdy jeszcze tyyyyle przepisów na mega ciasta czekało na przetestowanie. A później przyszedł weganizm i błędne przeświadczenie, że o pewnych znanych przysmakach należy zapomnieć. I oczywiście największy sentyment do takiej miseczki truskawek ze śmietanką. A jednak dzięki weganizmowi okazuje się, że najwspanialszy truskawkowy smakołyk nie tylko może być 100 % roślinny, ale ma znacznie więcej oblicz niż się kiedyś wydawało. Bo przecież jest śmietanka migdałowa, kokosowa, orkiszowa, owsiana, ryżowa... Takie truskawy z kokosową bitą śmietaną to hit świata :-) Ale dzisiaj nieco inny wariant... Sam przepis na sojową śmietankę nie powstał wprawdzie u nas ze względu na truskawki, lecz na potrzebę pewnego ciasta, które wkrótce na blogu. Potrzebowałam po prostu do niego gęstej, kwaśnej śmietany. Jednak okazało się, że śmietanka sojowa naprawdę pysznie smakuje z truskawami i cukrem. Oprócz tego ma całe mnóstwo świetnych zastosowań kulinarnych, zarówno w wypiekach jak i w różnego rodzaju daniach wytrawnych. Wykonanie jest bardzo proste, ale ważne, by mieć blender kielichowy- wtedy uzyskamy najlepszy efekt, choć możliwe, że uda się też blenderem ręcznym bądź zwykłym mikserem, ale ja nie próbowałam. Fajne jest to, że możemy wedle potrzeb regulować kwaśność, tłustość i gęstość śmietanki. Im więcej dodamy soku z cytryny/kwasku i oleju tym śmietana wyjdzie gęstsza. Ach no i jeszcze jeden oczywisty plus domowej śmietanki- brak wszelkich sztucznych zagęszczaczy i dziwnych dodatków o nazwach nie do wymienienia ;-P Spróbujcie, taka śmietana na pewno przyda się też w waszej kuchni.


Śmietana sojowa


Składniki:

  • ½ szklanki mleka sojowego
  • Ok. ½ szklanki delikatnego oleju (może być nieco mniej lub więcej, wpłynie to na konsystencję i tłustość śmietanki)
  • Szczypta soli
  • 1/3 łyżeczki kwasku cytrynowego rozmieszanego w 3 łyżkach wody lub 3 łyżki soku z cytryny*
  • 2 łyżki cukru pudru (opcjonalnie- jeśli chcemy uzyskać słodką śmietankę, można też dodać więcej lub mniej, do smaku)

Mleko sojowe i olej porządnie schłodzić w lodówce. Ja schłodziłam też kielich blendera, by lepiej się ubijało (można włożyć go na chwilę do zamrażarki). Zimne mleko wlać do kielicha blendera, dodać sól, sok z cytryny bądź kwasek rozmieszany w wodzie i cukier puder (jeśli chcemy). Miksować przez kilka minut, aż mleko się nieco napuszy. Następnie powoli, cieniutkim strumieniem dolewać olej, cały czas ubijając, do zgęstnienia. Wyłączyć blender, sprawdzić czy śmietanka jest odpowiednio kwaśna/ słodka i ewentualnie dodać do smaku kwasek bądź cukier i ponownie zmiksować. Przelać do słoiczka i schłodzić w lodówce, wówczas śmietanka jeszcze zgęstnieje.

*Użyłam kwasku by nie nadawać śmietanie cytrynowego posmaku a jedynie ją zakwasić. Ilość kwasku bądź soku z cytryny regulujemy wedle gustu.


5 komentarzy:

  1. A jaki to "delikatny"olej? No i mleko sojowe-wlasnej roboty czy moze byc kupne? Mmmmm az mi slinka cieknie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabierałam się za nią pełna obaw, ale wyszła przepyszna! Połowę zostawiłam do mizerri, a do drugiej dodałam więcej cukru pudru i zjadłam z truskawkami. Wyszło o wiele taniej niż vege śmietana ze sklepu i nie ma w sobie Ecośtam. Jestem w niebie :) Bardzo dziękuję za ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta śmietanka jest przepyszna! Zachodzę jednak w głowę, co zrobić, żeby ją ubić? Żeby miała konsystencję "normalnej" bitej śmietany? Czy chodzi o ilość oleju? Zabrałam się za wegańskie torty i szukam zdrowszej i tańszej alternatywy dla kupnych śmietanek sojowych (gdzie skład zaczyna się od oleju palmowego...). Będę wdzięczna za każdą sugestię.

    OdpowiedzUsuń