24 września 2013

Wegarnik się przeprowadza


Wegarnik zmienił lokalizację. Przeprowadził się na strych starej kamienicy w centrum  miasta. Z tego właśnie powodu tak długo nic się w nim nie piekło. W wirze przeprowadzek został zapomniany, nie wyskakiwały z niego żadne nowe ciasta, musiał czuć się naprawdę smutny i opuszczony:( Ale, drogi wegarniku, koniec jesiennej depresji! Strych już prawie oswojony, nadchodzi więc nowa fala wypieków! Na pewno nie zabraknie jesiennych, korzennych, rozgrzewających (bo na strychu zimno!) smakołyków. Na bazarach coraz więcej dyni, jabłek, gruszek, są jeszcze śliwki. Coraz częściej wyciągamy z szafki cynamon, kardamon, anyż i gałkę muszkatołową. Nic tak nie poprawi humoru w deszczowe, jesienne dni jak zgrany, czarny duet kawy i gorzkiej czekolady. Do tego orzechy, figi... 
Przygotowywanie zapasów golden syropu i cukru waniliowego na zimę... Nowe wegańskie odkrycia w postaci kokosowego mascarpone... To wszystko przed nami, a tymczasem garść zdjęć z nowego wegarnikowego siedliska-  odkurzyliśmy stare szklanki z koszyczkami, sztućce, ciężkie drewniane stoły, lustra, złote ramki... Naszym zachwytom nad magicznymi przedmiotami nie ma końca...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz