Prawdziwie wakacyjne babeczki! Z delikatną nutką
cytrusową, dużą ilością puszystego kremu i makowym akcentem, dodającym wyrazistości.
Ciasto w tych babeczkach jest nieco cięższe niż przy muffinach, takie lepiej
pasuje do utrzymania jagodowego kremu. Jeśli chcecie, by wzorek z kremu trzymał
ładny kształt musicie zaopatrzyć się w dobre mleko kokosowe z puszki. Ważne by
odstało wcześniej w lodówce, nawet kilka dni. Wtedy na wierzchu zbierze się
naprawdę gęsta, a czasem nawet twarda jak kamień warstwa kokosowej śmietanki. U
mnie niestety mleko nie było tak gęste, więc wzorek nie jest zbyt wyraźny.
Ważną rolę odgrywa też dobry sprzęt do dekorowania, plastikowe szpryce nie
zawsze się sprawdzają, więc jeśli macie w planach duuużo dekorowania babeczek
warto zaopatrzyć się w porządne tylki i rękaw cukierniczy. Ale nie
zniechęcajcie się technikaliami, bo te babeczki są obłędnie pyszne i będą takie
nawet gdy naniesiecie krem łyżeczką :-) Upieczcie je jak najszybciej!
Wegańskie babeczki z jagodowym kremem
Składniki na 12 babeczek:
- 140 g margaryny roślinnej
- 20 g oleju
- 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego + 8 łyżek wody
- 3 łyżki mleka
- 120 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu cytrynowego
- Skórka otarta z połowy cytyny
- 165 g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 i ½ łyżki suchego maku
Zmielone siemię zalać 8 łyżkami ciepłej wody i odstawić
do ostudzenia (wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej). Mąkę
wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą, przesiać do miski, dodać mak,
wymieszać. Margarynę roztopić i ostudzić. W dużej misce wymieszać namoczone
siemię, mleko, przestudzoną margarynę, olej, cukier, ekstrakt cytrynowy i
skórkę z cytryny. Do tego wsypać składniki suche, szybko wymieszać, tylko do
połączenia.
Formę muffinkową wyłożyć papilotkami, rozłożyć do nich ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez około 20 minut, do suchego patyczka.
Po wyjęciu z piekarnika wystudzić na kratce.
Formę muffinkową wyłożyć papilotkami, rozłożyć do nich ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez około 20 minut, do suchego patyczka.
Po wyjęciu z piekarnika wystudzić na kratce.
Krem jagodowy:
- 250 g jagód (użyłam ok. 150 g jagód i 100 g wiśni z kompotu)
- ¾ łyżeczki agaru + łyżka gorącej wody
- Pół szklanki cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej + 1 łyżka wody
- ¾ ilości śmietanki kokosowej zebranej z 1 puszki mleka kokosowego (mleko musi odstać w lodówce co najmniej 24h)
- 1 opakowanie śmietan- fixu
Dodatkowo:
- Świeże jagody do dekoracji
W rondelku wymieszać jagody z cukrem. Podgrzewać do
rozpuszczenia się cukru, dodać sok z cytryny i mąkę wymieszaną z łyżką wody.
Szybko wymieszać, zagotować i gotować jeszcze chwilkę. Zdjąć z ognia i
przetrzeć dokładnie przez sito. Owocowy sos umieścić z powrotem na ogniu, dodać
agar rozmieszany z łyżką gorącej wody i szybko wymieszać. Zagotować, gotować
jeszcze chwilę, do zgęstnienia. Ostudzić i włożyć do lodówki. Powinniśmy
otrzymać bardzo gęsty owocowy mus, jednak nie tak sztywny jak galaretka.
Śmietankę kokosową ubić na puszysty krem, pod koniec
dodając śmietan- fix. Dodawać po łyżce schłodzony jagodowy mus i ubijać dalej
do uzyskania sztywnego kremu. Wstawić do lodówki do czasu nakładania na
babeczki (ja ze względu na upały i nie do końca sztywną śmietankę kokosową
wstawiłam krem na ok. 20 minut do zamrażarki)
Krem nakładać na babeczki przy pomocy rękawa
cukierniczego lub szprycy. Dekorować świeżymi jagodami. Schłodzić i podawać.
Smacznego!
Smacznego!
Inspiracja przepisem ze strony mojewypieki.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz